29 sie 2014

Podsumowanie wakacji

Hej!
Nie wierzę, już piątek, ostatni dzień wakacji... Ciężko będzie mi przywitać szkołę, wstawać o 6:30, wracać po 15 i ta stała monotonia... Nie czuję tego, wcale a wcale. Dziś jednak chciałabym się cieszyć ostatnim dniem niezależnej wolności. Trzeba myśleć pozytywnie, szkoła nie jest taka zła, myślę, że tak to już jest, kilkanaście lat w szkole. Uczymy się przez całe życie, więc do wszystkiego możemy przywyknąć. Tegoroczne wakacje uważam za udane, śmiechu było, drobne wyprawy też, mała aktywność i noł lajfowanie też, więc... jak najbardziej były udane.
P.S. Znów pisałam z konta siostry, więc ponownie przepraszam :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz